magiczny notes

magiczny notes

 Hejka kochani!
zobaczcie co dziś dla Was mam :)
zrobiłam sobie notesik na wszystkie moje niepokoje ;p 
co dokładnie w nim będzie nie wiem, na razie mamy pierwszą stronę która powstała 
w trakcie fotografowania notesu w ogrodzie:) stwierdziłam że fajnie by było 
zasuszyć trochę kwiatów tak jak za dawnych lat gdy wsadzałam je pomiędzy 
moją ulubioną książkę z dzieciństwa (stare wydanie Kubusia Puchatka) 
myślę że będzie to trochę pamiętnik, czasem może dziennik, trochę kraft zeszyt, może i art jurnal, a jak dobrze pójdzie to i projekt life ;p
(o chyba wiem co będzie na stronie numer 2) 


 okładkę zmediowałam jak zwykle bałaganiarsko,
żeby złagodzić moje szaleństwo, stworzyłam delikatną kwiatową kompozycję.
Potem dodałam oczojeb.ą gumkę do zamykania, żeby żadne pierdoły które tam wkleję nie wypadały :)
ramkę z masy, element studia 75 który dodają do wkładów notesowych, guzik, jakieś perełki coś metalowego no i oto jest!




całą listę użytych, podlinkowanych produktów spotkacie na blogu Retro Kraft Shop
koniecznie i tam zajrzyjcie ;) będzie mi bardzo miło:)

i piosenka dla Was


out of body experience

out of body experience

hej! jutro kończy się nasze steampunkowe wyzwanie! ale jeszcze na pewno zdążycie coś zrobić i wstawić:) moje skreślenie to skrzydła-podróże-czas podróż którą zawarłam w pracy nie jest taka oczywista chyba że wiecie co to takiego OOBE, (UWAGA! będzie mądre słowo) ;p - eksterioryzacja. Gdy byłam mała,kilka razy zdarzyło mi się coś dziwnego, oczywiście długo nie wiedziałam co to było... uczucie niesłychanie przerażające a zarazem cudownie miłe... leżąc na tapczanie poczułam że mnie na nim nie ma... czułam że latam... Przez lata bałam się komukolwiek o tym powiedzieć, chociaż czułam że to nie był sen wydawało mi się że to nieprawdopodobne... że może moja mała dziecięca głowa wyobraża sobie coś dziwnego, bałam się że nikt nie zrozumie, że będą się śmiać!

Pewnego razu już w moim nastoletnim życiu poczułam konieczność dowiedzenia się czy czasem nie jestem nienormalna... w google wpisałam zjawiska paranormalne, przeglądałam miliony stron i nic nie pasowało do moich odczuć... znalazłam jednak na pewnej stronie adres mailowy do jakiegoś człowieka który zajmuje się medytacją, zjawiskami paranormalnymi, duszą itp. Stwierdziłam że nic nie stoi na przeszkodzie by do niego napisać... nie liczyłam na odpowiedź ale ją dostałam... po opisaniu moich doświadczeń i prośbie ich zdefiniowania dostałam wiele informacji na temat OOBE właśnie... jaka była moja radość gdy uświadomiono mnie że nie jestem popierdzielona... oczywiście temat rzeka... wiele razy próbowałam osiągnąć ten stan świadomie (są na to sposoby) niestety nigdy mi się nie udało... teraz już zrezygnowałam... Uwaga!  jeśli kiedykolwiek zechcecie spróbować jakichkolwiek przeżyć astralnych OOBE, medytacji, świadomego snu, powinniście koniecznie dogłębnie wgryźć się w temat....
ps. czuliście kiedyś coś podobnego? "Ezoterycy uważają, że część osób doświadcza jednego lub kilku krótkich epizodów w ciągu życia bez żadnych wyraźnych przyczyn; inni zaś deklarują umiejętność wywoływania ich świadomie" 

okey po jakże ważnym wprowadzeniu mój scrap!






listę użytych produktów znajdziecie na retro kraft shop
my cat

my cat

Hej wczoraj w retro kraft shopie pojawiła się moja inspiracja jeśli jeszcze jej nie widzieliście to zapraszam do ogladania





Pozdrawiam Was ;)




smile

smile

Cześć!
życzę Wam spokojnych, rodzinnych świąt :)
i zapraszam na bloga przydasi,
ruszyło właśnie bardzo przyjemne wyzwanie :)

Kwiat w centrum pracy :)


postawiłam na delikatność i raczej styl c&s 
kwiat który zrobiłam z papieru mullbery 
(możecie go kupić w sklepie aktualnie jednak jest tylko w czerwieniach :))
stanowi centralny i główny motyw mojej kartki, 
jedna charakteru głównie dodaje napis 'smile'
który znajdziecie tylko w naszym sklepie! 
zapraszam!


Copyright © 2014 nie oceniam po okładce , Blogger