hour by hour

mój zwykły dzień wygląda nieco inaczej
ale na L4 wygląda tak:
| ja nie idę do pracy, on tak, ja wstaje, on śpi... | 
| w nagrodę za dobre śniadanie szybkie craft zakupy w pobliskiej hurtowni z podwózka w dwie strony ;-) | 
| kawa i szydełkowanie ;) | 
| kilka chwil dla dłoni, trzeba coś tymi łapskami zrobić w końcu! | 
|  | 
| muzyka!! (żyje w bardzo akustycznym świecie) i można zacząć działać w DIY studiu ;p | 
| i tak jest nieźle;p | 
| i sesja z łobuzem bo po co sprzątać! | 
| obiad w międzyczasie | 
| świeże powietrze i trochę słońca nie wiele mi trzeba! | 
| wyjazd do krawcowej | 
|  | 
| w drodze do domku! | 
| tea time i fachowa opieka mojego osobistego fizjoterapeuty | 
| marcowy okres jest dla nas ciężki, psicho chyba ma ochotę na marcowe harce i ciągle wyje a uwierzcie mi że wyć potrafi głośno, zwłaszcza nocą ;( | 
| zaczęłam przeglądać najlepsze ujęcia z każdej godziny i układać w całość | 
| wiem że z lekami się nie miesza ale lampka wina...? | 
| shower | 
| bedtime | 
polecam wam tą zabawę serdecznie!
pewnie jak wrócę za jakiś czas do tego będzie mi miło się wspominało :)
odsyłam was zatem do Antilight
która przyczyniła się do powstania mojej godziny za godziną :)
 
 
 
Jeju!! Świetne zdjęcia i cudny dzień :)))) Bardzo się cieszę, że wzięłaś udział w zabawie!
OdpowiedzUsuń;* a no, dzień bardzo miły :)
Usuńsuper relaksujący dzień i bardzo ładnie ujęty :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie relaksujący!! : ) nic tylko chorować :)
Usuńbardzo klimatyczne zdjęcia. Zaciekawiła mnie wizyta u krawcowej, takie sukienki bardzo mi się podobają, ale jakoś nie spotykam ich w sklepach więc pewnie też poszukam pomocy u profesjonalistki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Magda
Dobra, tu widzę lepiej - husky :)
OdpowiedzUsuńtonie husky!:)
Usuń