myślałam że będę miała od groma czasu w trakcie miesięcznego bezrobocia a tu tyyyyyle roboty że nie wiem w co ręce włożyć.... wczoraj też nie wiedziałam i dlatego w między czasie macnęłam kartki i nowe kwiaty ;)
ta kobieta pachniała nocną mgłą i jaśminową herbatą z syropem truskawkowym… jesień malowała jej twarz kasztanowym kolorem a usta otulała promieniami przebijającymi się z pod zżółkłych liści. zadziwiające jak bardzo kształt jej ust nie uwierał. był doskonale idealny i wpasował się w jego nie wiele mniej idealne. ta kobieta żyła mną i we mnie, jej smutne oczy często potrzebowały wilgotnych miejsc w których mogła pozwolić sobie na rozlew emocji na wiarę że jest zwycięzcą choć po drodze wiele przegrała… na wiarę w tą pieprzoną miłość i samą ideę jej istnienia i tylko czasem jeszcze czas tak pechowo ich o siebie ociera jakby chciał jej przypomnieć żeby nie zapominała jestem tu i nie potrafię być ani bardziej w prawo ani bardziej w lewo
ha, też myślałam, że podczas wakacji będę miała więcej czasu :P
OdpowiedzUsuńkartka śliczna, super szarpania!
Świetna! ;)) Chlapania i szrpania są rewelacyjne! ;)
OdpowiedzUsuńależ ona jest piękna !
OdpowiedzUsuń