smile

po ostatnim scrapie który jakby nie do końca był mój (chociaż lubię go), mało warstw, zero chlapań ale taką wtedy miałam wizję, przyszła pora na scrapa takiego jak lubię, gdzie wszystko się warstwi i szaleje ;)
zwykle kiedy siadam do stołu nie mam nawet wizji, jednak po pierwszym nałożeniu gesso samo się wszystko robi! I to błyskawicznie :)



na Przyda się możecie zobaczyć listę produktów 

prace zgłaszam na wyzwanie do

i do 13arts

6 komentarzy:

Copyright © 2014 nie oceniam po okładce , Blogger