Brak tytułu


mam dwa ulubione kubki, do kawy i herbaty... z tym że nie mam ulubionego miejsca w których mogłabym wyciągać je co dzień, by budzić się z jednym pełnym kofeiny a zasypiać z drugim z dawką taniny. i ulubiony notes, i poduszkę i muzyczny kawałek no i wiele innych ulubionych rzeczy.  Bo tacy ludzie właśnie są, przywiązują się do bibelotów tak samo silnie jak do ludzi. Pragniemy miłości, pewności, którą często zastępujemy czymkolwiek a bywa że i kimkolwiek. Z wierzchu jesteśmy szczęśliwi aż do porzygania, ale to szczęście to raczej świeże nie jest... a to właściwe gnije schowane głęboko w tych kubkach, notesach i ulubionej poduszce...
Czasem wystarczy posłuchać co  mówi nasze serce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 nie oceniam po okładce , Blogger