Brak tytułu

wczorajszy zły wieczór zaowocował w skrapa ze wszystkimi brzydkimi słowami jakie wpadły mi w usta...
przeczytałam miliony cytatów, wylałam jeziorko łez, przesłuchałam bilion smutnych piosenek, zrobiłam przepiśniki dla mam 

 

i dziś siły wróciły i znów jest miło.
Tak więc pojechaliśmy sobie tj. nasze trio (sebek, kapslik i ja) pospacerować na Paprocany


lubię to miejsce!
nasz dzielny piesek!

 nie wiem czy wiecie że brzoza działa kojąco i przekazuje dobrą energię!!! Ponoć kiedy ma się przed sobą ważne spotkanie lub egzamin trzeba ją pogłaskać a wszystko się uda!


 
because love is the answer!



2 komentarze:

  1. podoba mi się ten wpis! (;
    ps. nie byłabym sobą, gdybym nie napisała, że na zdjęciu jest brzoza, a nie wierzba. :D wybacz mi bycie sobą. ;p
    Wer.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz racje! brzoza! nie wiem dlaczego napisałam wierzba :p

      Usuń

Copyright © 2014 nie oceniam po okładce , Blogger