kalendarz 2016

a dziś mixmediowy kalendarz ;)
w tamtym roku po raz pierwszy zrobiłam właśnie cały zapaćkany mediami dla siebie 
i użytkowałam jak najwięcej, wrzucałam do torby, plecaka, zostawiałam na słońcu, zalałam wodą generalnie nie był specjalnie szanowany a wszystko po to by sprawdzić czy wytrzyma cały rok 
i wytrzymał ;) 
wiem że te obklejone papierem się odrywają zwłaszcza jak dodajemy do nich kwiaty i inne odstające elementy... (przeżyłam to)
dlatego podarowałam sobie i od tego roku raczej będę działać na mediowych,
trwalszych a równie urokliwych moim zdaniem ;)

ten jest szalony i bałaganiarski 
nie wiem jeszcze czy go komuś podaruje czy zostanie ze mną
następny chciałabym zrobić romantyczny dla równowagi 





pozdrawiam Anka

3 komentarze:

  1. śliczny!!! mi sie marzy taki mixmediowy ale vintage :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ależ Ci genialnie wyszedł <3 napatrzeć się nie mogę :D zresztą jak zwykle jak mediujesz :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super. Też zauważyłam, że papier jest niepraktyczny w takich przypadkach. Gdy mi zależy na trwałości okładki, to wybieram materiał.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 nie oceniam po okładce , Blogger